Zacznę od góry:
1. ,,Star Carrier- środek ciężkości, tom II'' autor: Ian Douglas, wydawnictwo: Dargeus. Egzemplarz recenzencki otrzymałam dzięki uprzejmości Grupy Hatak. Recenzja pierwszego tomu: TUTAJ
2. ,, RU'', autor: Kim Thuy, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictw:a Drzewo Babel
3.,, Rozbroić narcyza'', autor: Wendy T. Behary, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: GWP
4. ,,Gołębiarki'', autor: Alice Hoffman, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Wielka Litera
5.,,Bracia Hioba'', autor: Rebeca Gable, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Epika
6.,, Bez ograniczeń'', autor: Chrissie Wellington, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Galaktyka
7. ,,Zaklinacz lwów'', autor: Tony Park, otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Galaktyka
8.,, ULTRA Maratończyk'' autor: Dean Karnazess, , otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Galaktyka
9.,,Fotografuj sercem'' autor; Shutter Sisters, pod redakcją Tracey Clark, , otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Galaktyka
Od Grupy Hatak otrzymałam kilka audiobooków, jednak mój aparat w telefonie nie podołał zadaniu, jakim było sfotografowanie ich :)
1.,, Miecz Aniołów''- Jacek Piekara
2. ,,Ja inkwizytor"- Jacek Piekara
3.,, Charakternik''-Jacek Piekara
1,2 czyta Janusz Zajda, a trzeci Tomasz Sobczak. Wszystkie pochodzą z wydawnictwa CD MP3
Jednakże, to nie wszystko:
4. ,,Kseoncyd''
5.,,Gra Endera''
Wszystkie pochodzą z wydawnictwa: Biblioteka Akustyczna
Za wszystkie serdecznie dziękuję. Recenzje ukarzą się w najbliższych postach.
Teraz troszkę mniej przyjemna część. Oprócz książek, z których jak piszę po raz setny bardzo się cieszę, przyszła do mnie paczuszka (a raczej kilka pokaźnych paczek) podręczników akademickich. Szkoda, że mnie nie widzicie, bo gdy oglądam ten stos w oczach mam autentyczne przerażenie:
Przerażeni, bo ja bardzo.Oszczędzę wam opisów :) Do tego zakupiłam sobie zeszyciki, aby nieco uprościć wiedzę zawartą w tych opasłych tomiskach.
PS. Wszyscy moi znajomi się z nich śmieją, bo podobno na studia nie kupuje się zeszytów. A co mi tam, jeszcze nabyłam oprawki i misternie je oprawiam,a po prawej widać kawałek mojego łóżka:) Chciałam jeszcze kupić naklejki na zeszyty, ale to by było małe przegięcie. Prawda ? :)
PS2. Przepraszam za jakość, ale mój telefon z rzadka służy do robienia zdjęć. :)
Ja mam zeszyty na studiach i większość je posiada, co chce chodzić i coś zapisać. Kiedy jednak piszę na brudno, a zaś to przepisuję to zazwyczaj piszę na kartkach, bo szkoda zeszytu:)
OdpowiedzUsuńIle książek recenzenckich, pozostaje mi życzyć sporo czasu na czytanie:)
Heh, czyżby pierwszy rok prawa i nieśmiertelne wydawnictwo Lexis Nexis? ;)
OdpowiedzUsuńA z tych "normalnych" książek bardzo chętnie bym przeczytała "Gołębiarki" i "Braci Hioba".
Ja piszę na laptopie, więc zeszyciki mi niepotrzebne. A podręczniki? Po co to kupować, jak są na necie :)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę papierowe książki. Jak czytam e-booki to oczy mi się strasznie męczą, a co dopiero się uczyć. Dla mnie masakra, ja muszę sobie pokreślić, zaznaczyć coś w podręczniku żeby się nauczyć :/ kosztowny kaprys, ale no cóż
Usuńteż tak mam, że wolę papierowe wersje. Często jednak drukuję pojedyncze, potrzebne mi strony zamiast kupować cały podręcznik :)
UsuńW tym miesiącu również musiałam kupić podręczniku, ale do liceum. ;) Ja nie wiem, jak z naklejkami, bo sama przykleiłam :P Powodem było to, że nie mogłam zapamiętać, który zeszyt do czego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja mam zeszyty - bez własnych notatek daleko się nie zajdzie, doskonale wiem to z doświadczenia... teraz się śmieją, ale zobaczymy co będzie, gdy nadejdzie czas sesji;) wtedy będą chcieli bardzo mocno się do tych Twoich zeszycików przytulic;) Stosik pierwszy zachwyca, drugi rzeczywiście lekko odstrasza - mnie czeka taki pedagogiczny (szczerze, już nie mogę się doczekać, choć wiem, że już po pierwszych wykładach ten zapał minie).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
Trzeba w nich jeszcze coś zapisać, mój entuzjazm studencki sięga zenitu, ale co będzie potem, nie wiem :)
Usuń"Bracia Hioba" najbardziej mnie interesują, bo juz czytałam coś nie coś o nich dobrego, przyjemnej lektury i powodzenia na studiach ):
OdpowiedzUsuńSeria tych Trenerów (miałam styczność z takimi do matury) jest świetna :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam i myślałam że już się z nimi nie spotkam, niestety ;)
UsuńZ Twojego stosiku najbardziej podoba mi się książka "Bracia Hioba" i mam nadzieję, że będę miała szansę niedługo ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na studiach :)
Życzę miłego czytania i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńP.S. Czy Ty gdzieś miałaś podany spis tych podręczników? O.o
https://usosweb.uw.edu.pl literatura przedmiotu no i starsze roczniki :)
UsuńA... To wiele wyjaśnia... Chyba tylko na mojej uczelni usos nadal nie jest ogarnięty -.-
UsuńJaki gigant stos. Gdzie ty to wszystko mieścisz?! Życzę przyjemnej lektury i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńSamochód rodziców na tym ucierpi :)
Usuńz tymi zeszytami na studiach to akurat prawda, bo luźne kartki wpięte w segregator są dużo wygodniejsze, ale czego się nie robi dla pięknych okładek ;) przyjemnego czytania nowości i powodzenia na studiach!
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę "Gołębiarek"!!!! a "Bracia Hioba: są rewelacyjni! polecam całym sercem :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, że nie kupuje się zeszytów na studia - chyba że jestem "too old for this stuff", że zacytuję z "Jak poznałem..." ;)
OdpowiedzUsuńA na poważnie, to mam brudnopis i jak od razu tego na kompa nie przepiszę w domu, to się po tygodniu już nie rozczytam.
Stos prawniczy jest mega przerażający.
A z pierwszego stosu zwróciłam uwagę na "Fotografuj sercem" - musi być rewelacyjna - czekam z niecierpliwością na recenzję.
pożyjemy zobaczymy :) a recenzja się ukarze za jakieś dwa tygodnie
UsuńŁadnie poprosiłam, posłałam testy, adres bloga i mi zrobili prezencik :) a co do Piekary, myślę że się nie zawiodę :) podręczniki, używane z przesyłką zmieściłam się w 340 zł
OdpowiedzUsuńNa studiach wszyscy niemal mieli zeszyty! Też miałam kolorowe i wesołe:) Niezły stosik, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńMoja żyrafka Ci jakoś nie działa - lepiej użyj jpg, jak nie chcesz pliku gif i tylko podlinkuj do mojej strony. Tutaj szczegóły:
OdpowiedzUsuńhttp://basiapelc.blogspot.com/p/zyrafa.html
Dziękuję za dodanie Żyrafy Tosi:)
Przepraszam, nie zauważyłam :) już to naprawiam :)
UsuńStosy niesamowite, życzę miłego czytania!
OdpowiedzUsuńTaki potężny stos i to na początku roku szkolnego przeraziłby mnie okrutnie;)
OdpowiedzUsuńooo świetny stos! miłej lektury :*
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik. Czekam z niecierpliwością na recenzje.
OdpowiedzUsuńJaki wielki stosik! <3
OdpowiedzUsuńAby pozazdrościć!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWedług zdania mojego taty, dawnego studenta, zeszyty bardzo przydajha sie na studiach. szczególnie na nudnych wykładach ;) Mój tata przez te studia naprawde pięknie rysuje...
OdpowiedzUsuńCzytałam "Ja inkwizytor" i naprawdę nie wiem, jak Ci uda sie POSŁUCHAĆ TEJ KSIĄŻKI. Ja bym chyba zwymiotowała. Co innego słyszeć coś w głębinach swojego mózgu i się krzywić, a co innego słuchać, jak facet czyta je natchnionym głosem, tak jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, CO czyta. Ale poza tym, że ohydna, to bardzo dobra książka.
Też miałam zeszyty na 1 roku :) teraz idę na drugi, będę mieć luźne kartki, bo tak mi znacznie wygodniej się uczyć do sesji, ale powiem Ci szczerze, że nie ważne czy piszesz na kartkach, czy w zeszytach - wszyscy będą chcieli pożyczać przed sesją :D
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywać recenzji.
OdpowiedzUsuńPierwszy stosik wygląda pięknie i bardzo kusząco. Nie znam tych książek, ale mam nadzieję, że będą ciekawe:) Za to drugi stosik nie jest dla mnie - nie przepadam za prawem, chociaż wiadomo, że w dzisiejszych czasach nie da się od niego uciec, ale takiej dawki wiedzy prawniczej mogłabym nie znieść:) Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć taki zbiór ;d
OdpowiedzUsuńdodajemy do obserwowanych ?
Prawo? Ja jeszcze nie wiem jakie będę musiała podręczniki zakupić, a też zaczynam od paździenika pierwszy rok Prawa:P
OdpowiedzUsuńTy się pochwaliłaś, a ja pozazdrościłam. ;) "Bracia Hioba" wyglądają świetnie, nie miałam pojęcia, że to taka obszerna lektura.
OdpowiedzUsuń"Gołębiarki" są genialne! Zazdroszczę, że masz tę lekturę jeszcze przed sobą. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze! Co do podrędniczników akademickich, również takowe posiadam i już mnie skutecznie straszą niestety :/ ;D Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo Piekara i "Gra Endera" to jest coś ;)
OdpowiedzUsuń